W orszakowym rydwanie zasiadł w tym roku prawdziwy Chińczyk. Zhenwen Liu 8 lat temu zakochał się w Polsce, tu przyjął chrzest i zamieszkał na Sadybie.Wkrótce w Chinach bierze ślub i sprowadzi do Warszawy także swoją żonę.

Orszak króla Melchiora rok temu poprzedzał przynoszący szczęście smok chiński, w tym roku dwórki i rycerzy poprowadzi do nowo narodzonego Jezusa Zhenwen Liu, 28-letni Chińczyk.

Azjatycki król, który pokłonił się Dzieciątku na pl. Piłsudskiego, przyjechał nad Wisłę osiem lat temu. Tu poznał Rinko Kobayashi, wybitną pianistkę, oraz jej męża, Alberta Grudzińskiego, muzykologa, byłego wieloletniego dyrektora Towarzystwa im. Fryderyka Chopina i Konkursu Chopinowskiego, którzy zachęcili go do przyjęcia chrztu. 

Zhenwen Liu jest członkiem wspierającym Stowarzyszenia Sinicum.

Świadek ze Wschodu

>> Więcej o Zhenwen Liu i Orszaku 2015 w filmie TVP 

Tekst na podstawie: Gość Niedzielny
Zdjęcia: Gość Niedzielny i Polska The Times