Dwa Kościoły, jeden Duch
Autor: o. Jacek Gniadek SVD
Czerwcowe popołudnie. Dzień przed przyjazdem do Polski 18 sióstr z Chin na trzytygodniowe seminarium. Siedzę w Sulejówku razem s. Janą Zhang i s. Franciszką Wang. Wspominamy czasy, kiedy te dwie zakonnice, w czteroosobowej grupie chińskich sióstr, przyleciały po raz pierwszy do Polski w 2007 r.
Dwie siostry rozpoczęły studia z teologii w Krakowie, a dwie zaczęły uczyć się sztuki dekoracyjnej i użytkowej w Warszawie w Ośrodku Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej, prowadzonym przez artystę Stanisława Tworzydło, który studiował kiedyś sztukę w Pekinie.
Siostry z Chin w Łagiewnikach. Fot. Roman Krajewski
– Podczas pierwszego pobytu w Polsce uczyłam się rysunku, rzeźby i malarstwa. Po trzech latach wróciłam do kraju i pracowałam w parafii. Robiłam figurki Matki Bożej, obrazki świętych...
– Czy miały one chińskie rysy? – przerywam rozmowę, ponieważ mam w pamięci obrazy chińskiego malarza Garego Chu Kar Kui. Stowarzyszenie Sinicum zorganizowało niedawno wystawę zatytułowaną "Chińskie oblicza Matki Bożej".
– Nie. Europejskie... – uśmiecha się s. Jana. Chińscy katolicy są przyzwyczajeni do tradycyjnego wizerunku świętych postaci. Kilka dni temu ktoś poprosił mnie o wysłanie obrazków Matki Bożej Cesarzowej Chin, których nie mógł dostać w żadnym z kościołów w Pekinie.
Podziemny i oficjalny
W Chinach jest tylko jeden Kościół, ale jest on wewnętrznie podzielony na kościół podziemny i oficjalny. O. Zbigniew Wesołowski SVD, sinolog i były misjonarz na Tajwanie, który przyjechał na seminarium w roli tłumacza, obserwuje sytuację w Kościele chińskim i robi wszystko, by nie doszło tam do podziału. Ważną rolę odgrywa Dzień Modlitwy za Kościół w Chinach ustanowiony przez Benedykta XVI w Liście do wiernych Kościoła Katolickiego w Chińskiej Republice Ludowej, z 27 maja 2007 r. Stowarzyszenie Sinicum w sposób praktyczny pracuje nad pojednaniem i przebaczeniem wewnątrz Kościoła Chińskiego.
S. Aleksandra Huf SSpS, wiceprezes Sinicum, przez cały czas towarzyszyła siostrom podczas ich trzytygodniowego pobytu w Polsce. Wszystko rozpoczęło się od spotkanie z nuncjuszem apostolskim w Polsce, abp Salvatore Pennacchio, który z wielką życzliwością przyjął siostry w nuncjaturze. Podczas spotkania nuncjusz zamienił z każdą sióstr kilka zdań. Zauważyłem na ich twarzach ogromną radość.
– Popatrz na nie! Są w habitach, przyjmuje je nuncjusz, czegoś takiego nigdy nie doświadczyły w Chinach, gdzie często muszą się ukrywać. Takie chwile są ważne – mówi do mnie szeptem s. A. Huf w korytarzu warszawskiej nuncjatury.
Warszawa. Spotkanie w nuncjuszem apostolskim w Polsce, abp Salvatore Pennacchio, Fot. Jacek Gniadek
Różne charyzmaty
Siostry z Chin, które są wyższymi przełożonymi w swoich zgromadzeniach albo mistrzyniami nowicjatu, miały okazję zapoznać się z różnymi charyzmatami żeńskich zgromadzeń w Polsce. Seminarium miało nie tylko pomóc siostrom pogłębić rozumienie życia konsekrowanego, ale także umożliwić poznanie się i wymianę doświadczeń na neutralnym gruncie. W grupie zakonnic, które przyjechały do Polski na seminarium, były siostry z Kościoła podziemnego i oficjalnego z 12 prowincji i 17 zgromadzeń zakonnych na prawie diecezjalnym.
– Żeńskie zgromadzenia zakonne, korzeniami sięgające czasów sprzed rewolucji kulturowej w Chinach, mają bardziej ugruntowaną swoją duchowość, natomiast nowopowstające zgromadzenia borykają się z wieloma trudnościami – mówi s. Huf, która organizuje już trzecie takie seminarium od powstania Sinicum.
Siostry z Chin odwiedziły 12 żeńskich zakonów o różnych charyzmatach. Były poruszone prostotą życia w klasztorze Zgromadzenia Małych Sióstr Jezusa. W częstochowskim karmelu spotkały się z karmelitkami, które opowiedziały im o swoim doświadczeniu życia kontemplacyjnego. Na spotkaniu z siostrami ze Zgromadzenia Niepokalanej Matki Wielkiego Zawierzenia, które prowadzą rekolekcje ignacjańskie, mogły wysłuchać praktycznych rad, pomocnych w prowadzeniu rekolekcji w Chinach.
S. Jana z relikwiami św. Faustyny w Łagiewnikach. Fot. Roman Krajewski
Wymiana doświadczeń
Punktem centralnym każdego dnia była Eucharystia sprawowana w języku chińskim. W Wadowicach w Domu Jana Pawła II siostry zaśpiewały po chińsku "Barkę", ulubioną pieśń polskiego papieża. Św. Jan Paweł II i św. Faustyna są otaczani wielką czcią w katolickich kręgach w dalekich Chinach. W kaplicy Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach podczas Mszy św. przekazane zostały relikwie św. Faustyny dla katedry w Handan i Szanghaju.
Czas pobytu w Polsce był przeznaczony także na formację intelektualno-duchową. W Częstochowie o. Krzysztof Dyrek SJ, doświadczony wychowawca i psycholog, w swoim wykładzie pokazał, jak niedojrzałe postawy odciągają człowieka od życia dla Jezusa i prowadzą do różnorodnych konfliktów i cierpienia. W Krakowie dyrektor Szkoły Formatorów, o. Eugeniusz Jendrzej SJ przedstawił kwestię formacji ludzkiej. W Nysie o. Jan Stefanów SVD, sekretarz Katolickiej Federacji Biblijnej, przedstawił ideę apostolatu biblijnego i nawiązał pierwsze kontakty do współpracy w tej dziedzinie w Chinach.
Podczas seminarium był także czas przeznaczony na integrację. Wspólne klejenie pierogów z siostrami ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego w Nysie bardzo pomagało w pogłębianiu więzi. podzielonego Kościoła. Doświadczenie poprzednich seminariów pokazało sens budowania tych relacji, nawet przy tak prozaicznych sprawach jak praca w kuchni. Relacje z życia codziennego przenoszą się później na wielkie sprawy Kościoła w Chinach.
Msza św. w klasztorze Sióstr Misyjnych Służebnic Ducha Świętego w Sulejówku, fot. Jacek Gniadek
Franciszka i oaza
Tłumaczami na seminarium byli stypendyści Sinicum, ks. Jan Hou oraz s. Franciszka, która trzy lata temu ukończyła studia magisterskie z teologii w Krakowie, a obecnie pracuje jako wykładowca w diecezjalnym centrum duszpasterskim w diecezji Handan oraz prowadzi rekolekcje, a w okresie wakacyjnym rekolekcje oazowe.
Na zakończenie seminarium siedzimy przy stole w Sulejówku i pijemy zieloną herbatę. S. Franciszka opowiada mi z pasją o tłumaczeniu materiałów formacyjnych Oazy Nowego Życia III stopnia na język chiński. S. Jana pokazuje mi zdjęcia nowego kościoła w Chinach, w którym planuje zrobić witraże i mozaikę. Dziesięć lat temu słuchałem o. Koszorza w biurze Centrum Migranta Fu Shenfu, który opowiadał o swoich planach. Dzisiaj stają się one rzeczywistością. Kościół chiński i polski ubogacają się wzajemnie swoim doświadczeniem wiary.
Artykuł ukazał się w grudniowym numerze
miesięcznika MISJONARZ (nr 12/2017, s. 20-21).
Stowarzyszenie Sinicum im. Michała Boyma SJ zostało założone w 2011 r., choć w planach o. Antoniego Koszorza powstało o wiele wcześniej. Inspiracją były kontakty z o. Romanem Malkiem SVD, polskim werbistą i sinologiem, pracującym w Niemczech.
Więcej fotografii z wizyty sióstr z Chin w Polsce
obejrzeć można w naszej GALERII.