Trzeci krok Nowenny
Sinicum na Jasnej Górze - 24 maja 2017
Zaangażowaliśmy się w dzieło pomocy dla Kościoła w Chinach. Stowarzyszenie Sinicum nie powstało w celu zaspokojenia jakiś osobistych ambicji - robienia czegoś innego, czegoś bardziej oryginalnego od podejmowanych dotychczas przez Kościół w Polsce inicjatyw misyjnych. Naszym celem jest realizacja jednego z punktów duchowego testamentu św. Jana Pawła II. Nasz święty Papież od początku swojego pontyfikatu wzywał cały Kościół do zaangażowania się w dzieło pomocy dla Kościoła w Chinach. W wypowiedziach św. Jana Pawła II na ten temat pojawiają się często takie sformułowania, jak: żywa troska, głęboka troska, apostolska troska, szczególna troska, nieustanna troska… o Kościół, który jest w Chinach. Wyrazem tej troski był List Caritas Christi do Biskupów całego świata katolickiego wzywający do modlitwy za Kościół, który jest w Chinach opublikowany przez Jana Pawła II w Uroczystość Objawienia Pańskiego, 6 stycznia 1982 r. W Liście tym Papież pisał m.in.: „Troska o Kościół w Chinach, która zawsze była bardzo żywo odczuwana przez moich bezpośrednich poprzedników: Piusa XII, Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła I, stała się również szczególną i nieustanną troską mojego pontyfikatu, czemu niejednokrotnie i w różny sposób dawałem wyraz”.
Św. Jan Paweł II zwrócił się do wszystkich Pasterzy Kościoła, a zatem do wszystkich wiernych, z prośbą o zaangażowanie w tej dziedzinie:
„Miłość Chrystusa, która łączy nas po bratersku oraz wielka odpowiedzialność, powierzona mi jako Najwyższemu Pasterzowi Kościoła Powszechnego, każą mi otworzyć przed wami serce, abyście i wy, drodzy Bracia w Biskupstwie, mieli udział w mojej żywej trosce o Kościół, który jest w Chinach. Wszystkim dobrze znana jest sytuacja, w jakiej się on obecnie znajduje, jestem pewien, że wielu z was nie przestaje zanosić gorących modlitw do Ojca Niebieskiego i do Pana naszego Jezusa Chrystusa, Dobrego Pasterza dusz, za naszych umiłowanych braci i siostry tego wielkiego narodu. Wiem, bowiem, że w wielu częściach katolickiego świata zrodziły się już inicjatywy modlitw za Chiny, ożywione duchem głębokiej wspólnoty i braterstwa, który w radości i cierpieniach jednoczy i powinien jednoczyć członków Mistycznego Ciała Chrystusa (por. 1 Kor 12,12-30).
List mój bierze swój początek z próśb, jakie nieustannie zanoszę do Wszechmogącego Boga za tę umiłowaną cząstkę Jego ludu, pragnę za waszym pośrednictwem zachęcić do modlitwy katolików całego świata. Pewni jesteśmy, że Pan jest wierny swemu Słowu: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7,7). Rzeczywiście, nawet wówczas, gdy zawodzą normalne, ludzkie środki, służące do podtrzymywania relacji wewnątrz jakiejś wspólnoty, zawsze pozostaje moc modlitwy, podtrzymującej żywy płomień nadziei, która nie zawodzi, dzięki działaniu Ducha Świętego, który w nas przebywa. „Duch przychodzi z pomocą naszej słabości — naucza nas św. Paweł — gdy bowiem nie umiemy się modlić tak jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8,26).
Przeto proszę was o modlitwę, proszę o to, abyście w Duchu Bożym zjednoczyli się z żyjącymi w Chinach synami i córkami Kościoła katolickiego, z którymi od kilkudziesięciu już lat brak widocznych relacji. Choć pozbawieni wszelkiej możliwości komunikowania się z nami, za pośrednictwem modlitwy pozostają oni w samym sercu Chrystusowego Kościoła. Modlitwa wyjedna z Miłosierdzia Bożego dary, światło i duchowe moce, potrzebne dla zapewnienia Kościołowi, który jest w Chinach, nieodzownych warunków do radowania się także widzialną jednością z Kościołem Jezusa Chrystusa, który jest „jeden, święty, katolicki i apostolski”.”
Otwarliśmy nasze serca na Ducha Świętego i jesteśmy przekonani, że to Duch Święty stał u początków naszej inicjatywy. Wierzymy, że Duch Święty wskazuje nam nowe horyzonty i potrzeby i to On sam „przychodzi z pomocą naszej słabości” (Rz 8,26). Dlatego nie ustajemy w modlitwie za naszych braci i siostry w wierze żyjących w Chinach. Dlatego całe nasze zaangażowanie powierzamy Maryi - Oblubienicy Ducha Świętego. Dlatego nie ograniczamy się do modlitwy, ale podejmujemy konkretne projekty dla chińskich sióstr, kapłanów i świeckich. To jest nasz mały wkład w realizację marzenia św. Jana Pawła II. To nasze małe ziarenko. Powierzamy je naszej ukochanej Matce i Królowej z Jasnej Góry.