W Liście Apostolskim „Tertio millennio adveniente” (TMA), przygotowującym Wielki Jubileusz roku 2000, Jan Paweł II wskazując na starotestamentalny początek zwyczaju Jubileuszów cytuje Księgę Izajasza: „Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim, by opatrywać rany serc złamanych, by zapowiadać wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; aby obwieszczać rok łaski Pańskiej” (Iż 61,1-2). Słowa proroka spełniły się w Jezusie Chrystusie, w którym urzeczywistnił się (wcielił) czas łaski od Pana. „Wszystkie Jubileusze odnoszą się poniekąd – napisał Papież – do tego «czasu», odnoszą się do mesjańskiej misji Chrystusa” (TMA, 11). Każdy jubileusz, począwszy od pierwszego, 5 – letniego, wydarzenia, a więc okrągłe rocznicy, jak to dzisiaj obchodzimy na Jasnej Górze, w duchowym sercu Polski, założenia Sinicum, jest - o ile przeżywamy z wiarą, szczególnym czasem łaski wdzięczności, za jego powstanie, działalność w służbie Kościołowi w Chinach.
Duo Duo, Chiński poeta urodzony w 1951 r. - napisał przed laty takie słowa: "W kraju gdzie nie ma religii, nie przestrzegane są także prawa ludzkie. Lud, który już nie ma wiary, zagubił także swoją tradycję. W kraju, w którym już nie ma Boga, nie ma także autorytetu. Lud, który nie zna religijnych uczuć, nie ma także żadnej przyszłości. W kraju, w który już nie ma żadnej wiary, nie ma też żadnej miłości".
W tych gorzkich słowach autor ten próbował opisać nie tylko zdarzenia z przeszłości, czy opisać aktualną sytuację i pojawiające się zagrożenia świecie, ale także chciał również opisać sytuację w Chinach. Bo właśnie w tym kraju, w ojczyźnie autora tych słów – zwłaszcza po zwycięstwie komunistów, tam właśnie w ciągu minionego wieku nie tylko w czasie rewolucji kulturalnej próbowano utworzyć społeczeństwo bez żadnej wiary.
Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał! Alleluja!
Tymi słowami pozdrawiamy się w Wielkanoc. To jest nasze wyznanie wiary. Wierzymy w Jezusa Chrystusa, który dla nas umarł i zmartwychwstał i żyje dzisiaj w swoim Kościele. Możemy Go spotkać tam, gdzie oddycha się i żyje wiarą, gdzie wyznawcy wierzą, kochają, budują wspólnotę miłosierdzia, troszczą się o siebie nawzajem.
Przed paroma dniami obchodziliśmy w Kościele Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Myśl na kolejny dzień nowenny przygotowującej nas do oddania się Matce Bożej będzie związana z osobą św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, Opiekuna Jezusa Chrystusa i Opiekuna Kościoła. Św. Bernard w kazaniu, które czytaliśmy w Liturgii Godzin w Uroczystość św. Józefa mówił: „Jeżeli więc cały Kościół jest dłużnikiem Dziewicy Matki, ponieważ przez Nią otrzymał Chrystusa, to z pewnością zaraz po Niej wdzięczność i specjalny szacunek winien właśnie świętemu Józefowi.”
Mieć w sercu Maryję to mieć w sercu Jezusa i Jego Kościół
„Maryja, Matka Odkupiciela, wspomożenie wiernych i Królowa Chin, niech was strzeże i wspiera w wypełnianiu waszego powołania i w urzeczywistnianiu postanowień, które rodzić się będą w sercach coraz bardziej wrażliwych i ofiarnych.” (Jan Paweł II, Przesłanie do katolików w Chinach, 08.12.1999).
W kolejnym kroku nowenny przygotowującej do aktu oddania SINICUM Matce Bożej na Jasnej Górze naszym przewodnikiem niech będzie św. Jan Paweł II. Wprawdzie nasz Wielki Rodak w przytoczonych powyżej słowach zwracał się do katolików w Chinach, ale Jego nauczanie jest inspiracją dla nas wszystkich. Oddajemy się Matce Bożej, gdyż On nas do tego zachęcał. Oddajemy naszej ukochanej Matce nie tylko instytucję, jaką jest Stowarzyszenie. Oddajemy Jej przede wszystkim ludzi - członków SINICUM. Oddajemy Jej samych siebie - nasze serca i naszą działalność.