Siódmy krok Nowenny
Przed paroma dniami obchodziliśmy w Kościele Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Myśl na kolejny dzień nowenny przygotowującej nas do oddania się Matce Bożej będzie związana z osobą św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, Opiekuna Jezusa Chrystusa i Opiekuna Kościoła. Św. Bernard w kazaniu, które czytaliśmy w Liturgii Godzin w Uroczystość św. Józefa mówił: „Jeżeli więc cały Kościół jest dłużnikiem Dziewicy Matki, ponieważ przez Nią otrzymał Chrystusa, to z pewnością zaraz po Niej wdzięczność i specjalny szacunek winien właśnie świętemu Józefowi.”
Św. Jan Paweł II w Adhortacji apostolskiej Redemptoris custos pisał o św. Józefie tak: „Polecając się przeto opiece tego, któremu Bóg sam «powierzył straż nad swymi najcenniejszymi i największymi skarbami», równocześnie uczymy się od niego służyć «zbawczej ekonomii». Niech św. Józef stanie się dla wszystkich szczególnym nauczycielem uczestnictwa w mesjańskiej misji Chrystusa, która jest w Kościele udziałem każdego i wszystkich: małżonków i rodziców, ludzi żyjących z pracy rąk czy też z jakiejkolwiek innej pracy, osób powołanych do życia kontemplacyjnego, jak i do apostolstwa” (RC, 32).
Papież Benedykt XVI przypomniał w chińskim kontekście, jak bardzo te dwie postacie – Najświętsza Maryja Panna i św. Józef, Jej Oblubieniec – są ze sobą złączone: „Najświętsza Maryja, Matka Kościoła i Królowa Chin, która w godzinie Krzyża potrafiła w ciszy i nadziei oczekiwać poranka zmartwychwstania, niech wam towarzyszy ze swoją macierzyńską troską i wstawia się za wami wszystkimi razem ze św. Józefem i licznymi świętymi męczennikami chińskimi” (Benedykt XVI, List do biskupów, do kapłanów, do osób konsekrowanych oraz do wiernych świeckich Kościoła Katolickiego w Chińskiej Republice Ludowej (27.05.2007), nr 20).
Św. Jan Paweł II nazwał św. Józefa Patronem Kościoła naszych czasów – dodajmy naszych trudnych czasów. Oddając się pod piekę naszej ukochanej Matce powierzmy się także Jej przeczystemu Oblubieńcowi, stróżowi, opiekunowi i obrońcy Świętej Rodziny i całego Kościoła. Święty Józef także wypowiedział swoje fiat Bogu, który zaprosił go do odegrania tak wielkiej roli w życiu Jezusa i Maryi. Zrezygnował ze swoich własnych planów. Wykazał się szczególną odwagą, roztropnością i oddaniem w trosce o najcenniejsze skarby, jakimi byli Jezus i Maryja. Jak uratował Jezusa, tak dzisiaj strzeże Jego Kościoła. Uczy nas dzisiaj, jak słuchać Boga i jak Mu służyć. Uczy nas także jak usuwać się w cień, aby robić miejsce Temu, który jest Jedynym Zbawicielem świata – Jezusowi. Uczy nas, jak kochać Maryję i oddawać Jej każdego dnia samego siebie. Uczy nas, jak Jej służyć nie tylko od święta, ale w zwyczajnych codziennych okolicznościach naszego życia. Uczy, jak służyć dzisiaj Kościołowi. Jego przykład i opieka jest potrzebna w trudnych czasach całemu Kościołowi, jest potrzebna Kościołowi w Chinach i w Polsce, jest potrzebna każdemu z nas. O skuteczności Jego opieki mogą zaświadczyć wszyscy, którzy zwracają się do Niego w potrzebach duchowych i materialnych. Nasze inicjatywy podejmowane na rzecz pomocy dla Kościoła w Chinach wymagają zarówno duchowych, jak i materialnych zasobów. Pamiętajmy więc o św. Józefie – on jest tak blisko Jezusa, tak blisko Maryi… Św. Józef bierze w opiekę wszystkie dzieci Maryi.
Kiedy miałem szczęście odwiedzić Chiny wraz z o. Antonim Koszorzem i Panem Stanisławem Tworzydło nawiedziliśmy wiele kościołów. We wszystkich tych świątyniach uderzył mnie charakterystyczny obrazek. Zauważyłem, że w każdym kościele wyeksponowane były trzy figury, albo obrazy: Najświętszego Serca Pana Jezusa, Niepokalanego Serca Maryi i św. Józefa. Chińscy katolicy nie mają wątpliwości do kogo zwracać się o pomoc. Dołączmy więc do Bożej Rodziny. Niech naszej drodze przewodzą Jezus, Maryja i Józef.
.