Z o. Zbigniewem Wesołowskim SVD, redaktorem naczelnym w Instytucie Monumenta Serica, sinologiem i byłym misjonarzem na Tajwanie, rozmawia o. Jacek Gniadek SVD.
Dlaczego chińskie władze prześladują dzisiaj chrześcijan?
Komuniści w Chinach od 1949 r. uważają siebie za jedyną prawowitą władzę. Od początku starali się podporządkować sobie wszystkie religie w Chinach. Początkowo chcieli to uczynić przede wszystkim przez założenie patriotycznych stowarzyszeń. Szczególnie prześladowane było chrześcijaństwo.
W ostatnim dniu Seminarium na porannej ewaluacyjnej sesji zostały przedstawione siostrom z Chin zasady przyjmowania na studia w Polsce opracowane przez Sinicum.
Centralnym wydarzeniem ostatniego dnia była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem ks. bp Jerzego Mazura, ordynariusza diecezji ełckiej, równocześnie przewodniczącego Komisji Misyjnej Episkopatu.
Dzisiejszy dzień był przeznaczony na ewaluację. Po porannym czasie indywidualnej refleksji, siostry z Chin miały możliwości podzielania się swoim przemyśleniami na temat seminarium, odpowiadając na następujące pytania:
W kolejnym dniu Seminarium był czas na wykład na temat godności kobiety. S. Klara Tabacka SSpS w swoim wykładzie podkreśliła, że św. Jan Paweł II dzięki Listowi apostolskiemu Mulieris Dignitatem, O godności kobiety, z 1988 roku, stał się jednym z największych obrońców praw kobiety.
Po przerwie, jedna z uczestniczek seminarium zaprezentowała swoje zgromadzenie. S. Aleksandra SSpS trafnie zauważa, że żeńskie zgromadzenia zakonne, których korzenie sięgają czasów sprzed rewolucji kulturowej w Chinach, mają bardziej ugruntowaną swoją duchowość, natomiast nowopowstające zgromadzenia borykają się z wieloma trudnościami. Wspólne dzielenia się doświadczeniem z życia zakonnego daje siostrom szansę ciągłego uczenia się nowych rzeczy.
- Po intensywnym czasie podróży po Polsce dzisiejszy poranek był nieco spokojniejszy - pisze z Sulejówka s. Aleksandra Huf SSpS. Przed południem siostry wysłuchały wykładu z prezentacją na temat ślubów. „ Być Jezusową” – powtarzało się jak refren. Zachęcałem i życzyłam wszystkim i sobie również, aby ta prawda stawała się rzeczywistością w naszym życiu.
Po obiedzie siostry z dwu zgromadzeń chińskich odpowiedziały o swojej historii i charyzmacie. W czasie seminarium jest czas, aby siostry z podzielonego Kościoła w Chinach mogły się lepiej poznać. U siebie w ojczyźnie z różnych powodów nie mają takich możliwości. Patrząc jednak na minione 20-30 lat, widoczny jest znaczny personalny i materialny rozwój zgromadzeń żeńskich.